Paryż i Disneyland – magiczna przygoda uczniów naszego liceum!
Co to była za wycieczka! Pełna wrażeń, zachwytów, śmiechu i widoków, które zostaną z nami na długo. Przez trzy intensywne dni nasi licealiści odkrywali uroki Paryża i spełniali marzenia w Disneylandzie. A oto nasza relacja dzień po dniu!
⸻
Dzień 1 – Paryż na dobry początek!
Zaczęliśmy naszą przygodę od przejazdu paryskim metrem – pierwsze zetknięcie z rytmem miasta i jego niepowtarzalnym klimatem. Potem chwila wytchnienia w urokliwym Parku Luksemburskim, gdzie mogliśmy poczuć prawdziwy paryski luz.
Następnie odwiedziliśmy majestatyczny Panteon, a po drodze… mała gratka dla fanów seriali – zobaczyliśmy miejsce, w którym kręcono sceny do „Emily w Paryżu”!
Zachwyciła nas również Katedra Notre Dame, która – choć wciąż w odbudowie – nie traci swojego niezwykłego uroku.
Nie mogło zabraknąć małych zakupów w 1. dzielnicy, a spacer przez Park Tuileries był jak wejście w obraz impresjonisty. Na zakończenie dnia – magiczny rejs statkiem po Sekwanie, przy którym nawet najbardziej zmęczeni nie mogli przestać się uśmiechać.
⸻
Dzień 2 – Serce Paryża bije wysoko!
Rozpoczęliśmy w malowniczej 18. dzielnicy, wspinając się na wzgórze Montmartre do Bazyliki Sacré-Cœur – widok ze szczytu? Zapiera dech!
Później spacer w stronę Placu Blanche i kultowego Moulin Rouge, który przypomniał nam, że Paryż to także miasto sztuki i odwagi.
Kolejnym przystankiem był Łuk Triumfalny, a stamtąd ruszyliśmy Polami Elizejskimi prosto do Luwru, który tym razem zobaczyliśmy nie tylko z zewnątrz, ale i od środka – Mona Lisa przyjęła nas swoim tajemniczym uśmiechem!
I na wielki finał – Wieża Eiffla. Najpierw podziwialiśmy ją z punktu widokowego, potem podeszliśmy pod samą konstrukcję, by w końcu wjechać na drugie piętro, gdzie przywitał nas magiczny zachód słońca nad Paryżem. Ci, którzy zdecydowali się zejść schodami… zapamiętają ten spacer na długo!
⸻
Dzień 3 – Disneyland: spełnione marzenia!
Z samego rana ruszyliśmy do miejsca, które nie przestaje zachwycać – Disneylandu!
Zamek, kolorowe parady, niesamowite atrakcje i magia, którą czuć na każdym kroku. Dla wielu z nas to było spełnienie dziecięcych marzeń – i nic dziwnego, że nie chcieliśmy stamtąd wyjeżdżać.
O godzinie 19:00 – zmęczeni, ale absolutnie szczęśliwi – ruszyliśmy w drogę powrotną do domu, zabierając ze sobą setki zdjęć, wspomnień i ogrom emocji.
⸻
Paryż – merci za wszystko!
To była wycieczka pełna wrażeń, piękna i bliskości, a każdy dzień przynosił coś, co zostanie z nami na długo. Merci!